wtorek, 27 października 2015

Sherry Nidalee

http://pre09.deviantart.net/7362/th/pre/i/2015/152/3/b/homesick_by_wlop-d8vlh61.jpg 
 Imię: Sherry (Sher)
Nazwisko: Nidalee
Wiek: zgubiła rachubę w dniach, jednak z jej wyliczeń wynika, że niedługo skończy 17 lat
Data urodzin: 1 grudnia 1476
Zawód: aktualnie nie zajmuje się niczym konkretnym. Robi wszystko, co pozwoli jej zarobić choć trochę pieniędzy
Charakter: Uwielbia przebywać wśród ludzi. Rozmawiać z nimi, śmiać się, choć jako dziecko była bardzo nieśmiała. Wciąż taka jest, choć uparcie walczy ze swoją naturą. Nie chce, by cokolwiek w życiu ją ominęło. Pragnie znaleźć dla siebie bezpieczne miejsce. Zdobyć przyjaciół i odnaleźć miłość. Zawsze pragnęła tylko tego, jednak im jest starsza, tym bardziej doskwiera jej samotność.
Nie znaczy to, że nie lubi być sama. Przyzwyczaiła się do tego i polubiła te chwile, gdy może zająć się tylko sobą i swoimi myślami. Stara się z całych sił, by nie dać się pochłonąć złym myślom i smutkowi. Nie pozwala sobie na płacz, chyba że ma stuprocentową pewność, że nikt tego nie zobaczy.
Od urodzenia uwielbiała marzyć i wymyślać niezliczone scenariusze swojego przyszłego życia. Mimo, że nie wszystko potoczyło się po jej myśli, wciąż ma nadzieję którą ogrzewa się w gorsze chwile i wierzy, że któregoś dnia osiągnie wszystko co sobie kiedykolwiek wymarzyła. Nie ważne, jak ciężkie jest jej życie, myśli tylko o ciepłych chwilach, jakie na nią czekają. Bo czekają. Nie przyjmuje do wiadomości żadnego innego scenariusza. To jej siła. Jest w stanie znieść wszystko, dopóki pamięta, że za jakiś czas, może za kilka dni, może kilka miesięcy, w końcu będzie mogła wyjść z cienia i z uśmiechem powitać słońce.
Wygląd: Od urodzenia ma niezwykle jasną cerę i równie jasne, szaro-białe włosy, spod których wystaje para długich, szpiczastych uszu. W niebieskich oczach już od dawna nie zawitały iskierki radości i szczęścia, jest w nich jednak wiara i nieograniczona ufność.
Średniego wzrostu, zawsze stara się stać wyprostowana. Porusza się z wrodzoną gracją, stąpając lekko, jakby w ogóle nie dotykała ziemi. Kiedyś często słyszała od ludzi, że gdy idzie w ich stronę, mają wrażenie, że patrzą na zjawę płynącą w ich stronę po tafli jeziora. Nigdy nie rozumiała, co dokładnie mieli na myśli, jednak przyjmowała komplement z uśmiechem na ustach i lekko zaczerwienionymi policzkami.
Magia: z tego co wie, nie posiada żadnych magicznych umiejętności, choć może się mylić bo w jej otoczeniu, zawsze działy się różne dziwne rzeczy, których nie potrafiła wyjaśnić
Koń: boi się koni, tak jak większości zwierząt większych niż ona sama
Umiejętności: jest świetną tancerką. potrafi dostosować się do każdego rodzaju muzyki, choć zawsze zawiązuje swoimi ruchami do baletu, który uwielbia i tańca towarzyskiego. Uwielbia również grać i śpiewać, choć jej ulubionymi instrumentami są skrzypce i fortepian.
Zauroczenie: pamięta, że kiedyś była w kimś zakochana… a przynajmniej na czyiś czuła motylki w brzuchu. Teraz jednak, nie pamięta nawet jego twarzy. Pozostało tylko mętne wspomnienie uczucia.
Potomstwo: nie ma i boi się że nigdy nie będzie mieć. Boi się skrzywdzić dziecko wydając je na świat który zna.
Rodzina: nie pamięta nikogo, choć niektóre imiona i wspomnienia wydają się dziwnie podnoszące na duchu w mroźne, bezbarwne noce
Historia: Nie pamięta prawie niczego. A Przynajmniej niczego, co mogłoby mieć dla niej jakieś większe znaczenie. Wie, że wybuchł bunt. Wie, że musiała uciekać i ukrywać się przez bardzo długi czas. Nie wie jednak dlaczego. Pamięta mnóstwo krwi i krzyki, które nawiedzają ją każdej nocy, nie wie jednak do kogo należały.
Nie pamięta nic, co miałoby dla niej znaczenie. Wie tylko, że uciekła, przeżyła… Nie potrafi jednak wrócić. Błąka się w ciemności. Głodna i wyziębiona. Robiła co mogła by przeżyć jednak po tak długim czasie, nie ma już sił dłużej walczyć. Nawet nie wie, jak dużo czasu minęło. Starała się pamiętać. Przez bardzo długi czas wmawiała sobie, że pamięta wszystko. Rodzinę, przyjaciół, znajomych. W końcu jednak do niej dotarło, że oni wszyscy byli tylko marzeniami. Nocnymi duchami. Zjawami ścigającymi ją nawet, gdy już nie śpi.
Autor: its.lovely@interia.pl, Howrse: Blangel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz